Do czego są zdolni ojcowie, żeby nie obudzić Malucha? Sen dziecka – triki i taktyki.

Wszyscy doskonale wiemy, że spokojny sen dziecka jest dla rodziców wybawieniem. Maluch odpoczywa a rodzice mają wtedy czas dla siebie. Każdy ma szanse na regenerację i w związku z tym mamy więcej energii i pozytywnego nastawienia do świata.

Bywa jednak, i to dosyć często, że jest nam bardzo trudno uśpić dzieciaczka. Jęczeniu, marudkom i płaczkom nie ma końca, a dziecko nie jest w stanie zasnąć, chociaż widzimy, jak bardzo się męczy. To jest dla nas rodziców trudna sytuacja, bo doskonale wiemy, że jeśli dziecko nie zaśnie, wtedy jak w banku mamy czas do kolejnej drzemki wypełniony marudzeniem, pojękiwaniem i dopominaniem się o naszą uwagę.

Dlatego naprawdę wiele jesteśmy zrobić, żeby nie wybudzić Malucha przed czasem. Przeglądając poniższe triki i taktyki, którymi podzielili się ze mną inni ojcowie, wyobraziłem sobie opisywane przez nich sceny i w kilku miejscach nie mogłem powstrzymać śmiechu… 🙂

Cichosikanie

Wielu z nas przyznało się do niego bez wahania. Ja pierwszy. Po sikaniu nie spuszczamy wody, zanim dziecko się nie obudzi, szczególnie w czasie dziennej drzemki. A jak sprecyzował jeden tata: Ba nawet siuram na siedząco, żeby nie hałasować. Mamo, przyznaj się, że też tak robisz.

Domowy lip-sync

Kilku ojców wyznało, że wieczorne wiadomości telewizyjne oglądali z żoną bez głosu i czytali z ruchu warg spikerów. Podobno tacy zawodowi czytacze z ust zatrudniani są w czasie meczów piłkarskich, żeby orientować się, o czym mówią trenerzy na ławce rezerwowych. Teraz już wiem, skąd się tacy rekrutują…

Lewitacja jest w modzie

Niektórzy chodzą boso, żeby nie stukać obcasami. Inni wprost przeciwnie, obowiązkowo skarpetki na nogach przy panelach, bo się nogi kleją. W zimie natomiast kapcie z miękką podeszwą zakładają nawet najbardziej wystylizowani tatusiowie.

Wąż Wrester kontra Ninja

Kiedyś, jak mała gorączkę i usnęła w końcu, to aby uniknąć skrzypienia w podłodze dosłownie wyczołgałem się z pokoju na piętrze, uprzednio ześlizgując się sprytnie z łóżka niczym naoliwiony Wąż Wrestler. Wąż, kimkolwiek jest, spotkał jednak godnego rywala. Ja z kolei z sypialni wychodziłem swojego czasu jak ninja. Czołganie to była najprostsza igraszka…

Bliskie spotkania trzeciego stopnia…

Czas na moją własną historię z ostatniego weekendu. Wyjazd na wesele, śpimy w hotelowym pokoju we trójkę z Natalią i z Tosią. Udało się jej zasnąć, była pomoc do pilnowania, więc my z żoną poszliśmy w tany. Wracamy koło drugiej, Mała śpi. Natalia weszła do pokoju i jakoś się po cichu rozebrała i wsunęła do łóżka. Ja byłem nieco nabąblowany i nie chciałem ryzykować hałasu, więc zacząłem się rozbierać na korytarzu. Jestem już półnagi i właśnie zdejmuję spodnie, kiedy korytarzem w moją stronę idą jacyś inni goście hotelowi. Ja do nich dobry wieczór, oni do mnie dobry wieczór. Ich spojrzenia – bezcenne!

To spotkanie akurat dla Tosi było niegroźne, ale zdarzają się niestety nieprzyjemne niespodzianki. Jak relacjonuje inny tata: gdy czas się liczył, to nawet wody w czajniku się nie gotowało. Z pokoju dziecinnego jak szpieg się wychodziło, z uśmiechem (już się udało!), drzwi lekko przymykało (żeby dywan nie szeleścił). A tu nagle, z zasadzki, sąsiad z paczką do drzwi wbija i cały misterny plan…

Dlatego, żeby uniknąć podobnych problemów z sąsiadami, inna para stosowała taktykę zwiadowczą. Jedno z nas wchodziło do klatki schodowej pierwsze, żeby upewnić się, że akurat nie ma żadnego sąsiada, który przypadkowym trzaśnięciem drzwiami mógłby obudzić Śpiącą Królewnę. Zresztą nie tylko sąsiad może być w takiej sytuacji wrogiem. Winda też. Natalia regularnie wjeżdża na wyższe piętro i schodzi schodami, bo akurat winda stuka strasznie tuż przy ścianie pokoju Tośki.

A co, jeśli w czasie drzemki przychodzą znajomi? Trzeba wybiec naprzeciw, żeby ostrzec.

…albo nawet czwartego. Umarłem, kiedy to przeczytałem. 🙂

Znajomi na spacery zawsze wychodzili z dzieckiem we dwójkę. Kiedy dzieciak zasypiał, ona pchała wózek, a on leciał przodem i płoszył ptaki. Podobno dzieciak się budził od ich śpiewu.

My przy pierwszym, gdy miało tak z półtora roku, korzystaliśmy, jak śpi, by pocieszyć się sobą. Było długo fajnie, dopóki przed finałem pewnego razu nie usłyszeliśmy – „mama? tata?” Od tamtego czasu, jak nie było roboty przy domu, zasypialiśmy razem z nim.

Pozostałe minitaktyki

  • Ojcowie chętniej kupują piwo w butelkach. Powód? Mniej hałasuje przy otwieraniu.
  • Niektórzy zarzekali się, że ich Maluch będzie spał przy każdym hałasie. Teraz jak nie za bardzo śpi nawet w nocy, to najlepiej wcale się nie ruszać.
  • Czasami jedyną metodą jest ucieczka wcześniej do pracy. Jak moje dziewczyny wyczują ruch w kuchni, to od razu zaczyna się „tato zrobisz płatki? tato pobawimy się?”
  • Ktoś, kto wymyślił napisy do filmów był z całą pewnością rodzicem. Zgadzam się!

Dużo można zrobić, żeby nie zakłócić snu naszych szkrabów. Na pewno przychodzą wam do głowy własne sposoby. Sporo można przewidzieć i zaradzić. No ale jak się w nocy stanie gołą stopą na ludzika z klocków lego duplo, to spróbuj nie zrobić hałasu…


Tomasz Smaczny on EmailTomasz Smaczny on FacebookTomasz Smaczny on InstagramTomasz Smaczny on LinkedinTomasz Smaczny on Youtube
Tomasz Smaczny
Nazywam się Tomasz Smaczny. Rodzicielstwo w duchu RIE (raj) to mój smaczny sposób na życie. Wspieram mamy i tatów w podejmowaniu najlepszych decyzji dotyczących wychowania swoich pociech. Żebyś jako rodzic miał więcej frajdy, spokoju, luzu i spełnienia. Robię to w oparciu o nurt rodzicielski RIE (czytaj: raj), który jako pierwszy konsekwentnie promuję publicznie w Polsce, oraz o wieloletnią praktykę coachingową. Sam jestem tatą pięciooletniej Tosi i doskonale wiem, że dużo łatwiej jest mówić niż robić.
Dlaczego to robię? Przeczytaj moją historię...

Zobacz także:

Tatowanie, wariowanie i grunge – lajw z Krystianem Hanke

Tatowanie, wariowanie i grunge – lajw z Krystianem Hanke

Tatowanie niełatwo przychodzi ojcom, chociaż nie lubią się do tego przyznawać. Na szczęście ciągle możemy usłyszeć głos Krystiana Hanke, który...
Read More
Czym jest podejście RIE i jak wpływa na rodzicielstwo – lajw z Kasią Kaźmierczak

Czym jest podejście RIE i jak wpływa na rodzicielstwo – lajw z Kasią Kaźmierczak

Jeśli zastanawiasz się, co to jest podejście RIE (czytaj "raj") i jak ma się do codziennej rzeczywistości rodzica, to szczerze...
Read More
Zalecenia WHO dla dzieci poniżej 5. roku życia – więcej ruchu, mniej ekranów, dużo snu

Zalecenia WHO dla dzieci poniżej 5. roku życia – więcej ruchu, mniej ekranów, dużo snu

Pandemia koronawirusa przeniosła nasze życie zawodowe, szkolne i rozrywkę online. Dotyczy to również dzieci w każdym wieku. Niemniej nie znaczy...
Read More
Komunikowanie granic dzieciom – lajw z Jarkiem Kanią

Komunikowanie granic dzieciom – lajw z Jarkiem Kanią

Może przytłacza cię teraz perspektywa łączenia obowiązków zawodowych i rodzinnych w domu. Nie wiadomo, jak długo to potrwa. Dzieci coraz...
Read More
Na czym polega rodzicielska filozofia RIE? Przewodnik dla początkujących

Na czym polega rodzicielska filozofia RIE? Przewodnik dla początkujących

Być może rodzicu usłyszałeś lub zobaczyłeś gdzieś tę dziwną nazwę RIE (czytaj raj) i zastanawiasz się, o co w ogóle...
Read More