To jest artykuł z cyklu Praktyczna ścieżka smacznego życia. Jesteś tu pierwszy raz? Nie przejmuj się! Możesz zacząć w dowolnym momencie.
Praktyki to nic innego jak zwyczajne codzienne zachowania. Wykonujesz je niezależnie od tego, czy i jaką strategię obierzesz w dążeniu do realizacji swojego celu, niezależnie od stosowanych narzędzi, od Twoich nastrojów czy zmiennych momentów.
Istnieją takie praktyki, które zawsze są pomocne – warto je stosować, utrwalać, wzmacniać – one budują Ciebie i Twoją moc. Dzisiaj pokażemy, że bardzo wartościową codzienną praktyką może być… Radość.
Praktykuj w sobie radość.
Niekoniecznie wesołkowatość, która nieraz jest tylko maską zgryźliwości, szyderstwa czy lekceważenia.
Radość, którą wyraża taki podstawowy uśmiech, którym witasz ludzi i wydarzenia.
Radość, która pochodzi z takiego pierwotnego odczucia: dobrze że jestem, dobrze że jesteś.
To jak gdyby powiedzenie tak sobie i otaczającej rzeczywistości (także wtedy, gdy siebie i/lub tę rzeczywistość chcesz kształtować, budować, zmieniać na lepsze).
To obdarzenie siebie i rzeczywistości takim kredytem zaufania – skoro jest tak jak jest, jest dobrze, a może być lepiej.
Możesz wzbudzać w sobie radość przypominając sobie o wszystkim dobrym, które cię spotkało, lub wyobrażając sobie to dobro, które zamierzasz zrobić.
Możesz pomóc sobie – uśmiechając się, nawet wtedy – a może zwłaszcza wtedy – gdy jest to trudne. Spróbuj! Zobaczysz, że uśmiech (nawet wymuszony, nawet przez łzy) naprawdę potrafi zmienić nasze spojrzenie na rzeczywistość.
Oczywiście fantastyczną metodą praktykowania radości jest zabawa, taniec, częsty kontakt z dziećmi i zwierzętami. Możesz wypracować w sobie podejście do życia jak do zabawy. Spróbuj! Włącz luzik 🙂
Praktykuj też radość jako kryterium dobra i sensu. Jeżeli nie jesteś w stanie wzbudzić w sobie radości w związku z czymś – to czy warto iść w tym kierunku?
Uwaga! Radość to nie wesołkowatość i nie bezduszny spokój: oczywiście zdarzają się w życiu chwile i sytuacje dotkliwej straty i głębokiego bólu – wtedy naturalną reakcją jest smutek. On nie umniejsza wartości praktyki radości, jest jej odwrotną ciemną stroną.
10 przykazań praktyki radości:
- Unikaj ponuraków, ludzi wiecznie niezadowolonych, krytykantów
- Nie narzekaj
- Nie użalaj się
- Nie porównuj się z innymi
- Nie śpiesz się, doceniaj urodę chwili, gdy jest piękna
- Korzystaj ze słońca, światła i przyrody
- Uśmiechaj się do swojego odbicia w lustrze
- Mów „dzień dobry” napotkanym osobom, także nieznajomym
- Czule witaj najbliższą osobę, za każdym razem, gdy ją spotkasz
- Całuj bliskich, przytulaj dzieci, głaszcz zwierzęta
To była pierwsza z pięciu codziennych praktyk, które możesz stosować, żeby budować siebie i swoją moc. Wypróbuj ją przez kolejny tydzień. Sprawdź, jak się z tym czujesz i czy praktykowanie radości na co dzień się sprawdza. A za tydzień poznasz kolejną praktykę – Odwagę.