W latach 90. w Niemczech przeprowadzono projekt badawczy, na podstawie którego powstała lista wiedzy i doświadczeń, jakie warto by każde dziecko miało w swoim wyposażeniu. Opisała je Donata Elsenbroich w książce Co siedmiolatek wiedzieć powinien.
Poniżej znajdują się wybrane 62 punkty z tej listy. Zawiera ona emocje, odczucia wewnętrzne, wiedzę, umiejętności, rozumienie i konkretne doświadczenia fizyczne. Mówiąc szczerze, przeglądając to niezwykle bogate zestawienie, zastanawiałem się, ile jest rzeczy, których ja sam nie doświadczyłem albo w bardzo małym stopniu. (wyróżniłem je). A nie mam już siedmiu lat…
Tekst zawiera linki afiliacyjne. Jeśli z nich skorzystasz i dokonasz zakupu, ja otrzymam niewielką prowizję.
Co warto poznać i przeżyć… w każdym wieku.
- Odczuwać własną obecność jako coś pozytywnego.
- Nie mylić głodu z gniewem, zmęczenia ze smutkiem.
- Rozpoznawać podstawowe zależności między tym, co dzieje się z ciałem i z uczuciami, np. kiedy się boję, boli mnie brzuch.
- Znać opisy stanów uczuciowych: Gotuje się we mnie…, być w skowronkach.
- Wspólnie z ojcem gotować, sprzątać, biwakować, chodzić po lesie. W czasie choroby być przez niego pielęgnowanym.
- Doświadczyć tego, że człowiek unosi się na wodzie.
- Umieć się huśtać: wiedzieć, co jego ciało robi z huśtawką, co huśtawka robi z jego ciałem.
- Odbyć co najmniej jedną wojnę na poduszki.
- Ulepić bałwana. Zbudować zamek z piasku i tamę na strumieniu. Zrobić z rodzicami pochodnię, wiatrak.
- Umieć rozpalić i zgasić ognisko na polanie.
- Robić masło. Ubijać śmietanę. Mieszać, kroić, obierać ze skóry, zagniatać, przecierać przez sitko. Wiedzieć, co znaczy „szczypta soli”.
- Doświadczyć, jak jego własny pomysł udoskonalenia czegoś jest wprowadzany w życie.
- Podróżować. Doświadczyć różnicy między komfortem a prymitywnymi warunkami. Doświadczyć, czym jest tęsknota za domem.
- Nocować u innej rodziny. Mieć kontakt z innymi modelami rodzin, innymi zasadami. Znać jakiś zwyczaj obowiązujący tylko we własnej rodzinie.
- Dawać datki. Żebrakowi do kapelusza, do futerału od skrzypiec, do puszki.
- Doświadczyć bycia pod czyjąś opieką w niegroźnej chorobie.
- Umieć się wyciszyć.
- Pójść do muzeum.
Jeśli zastanawiasz się, co możesz zrobić, aby twoje dziecko wyrosło na pewnego siebie i świadomego młodego człowieka, zapraszam Cię do grupy facebookowej Rodzice RIE (czytaj raj), w której wspieramy się i uczymy szacunku do swoich dzieci i ich niezwykłego potencjału.
Wybrać rzecz, którą zatrzyma i przekaże własnym dzieciom.
- Chcieć założyć kolekcję.
- Mieć świadomość ogromu świata, istnienia innych kontynentów.
- Odczuwać różnicę między jedzeniem a posiłkiem. Ruchem a gestem. Brzydkim i ładnym zapachem. Hałasem a dźwiękiem. Widzeniem, patrzeniem, spoglądaniem.
- Znać numery telefonów alarmowych.
- Umieć dotrzymać tajemnicy.
- Pamiętać o dotrzymaniu przyrzeczenia.
- Widzieć, że własne interesy mogą być reprezentowane przez innych.
- Znać metody zabezpieczania przed zepsuciem się jedzenia.
- Samemu coś zreperować.
- Znać różnicę między targiem a supermarketem.
- Wytłumaczyć coś dorosłemu.
- Wspólnie z dorosłym dojść do tego, że na jakieś pytanie nie ma odpowiedzi.
- Wspiąć się na drzewo.
- Umieć się obchodzić z ryglami, kluczami.
- Otrzymać lub wysłać e-mail.
- Zobaczyć, jak wygląda własne imię napisane na piasku? Na śniegu, na leśnej ściółce, na zaparowanej szybie?
- Odczuć radość i podekscytowanie na widok niezapisanej, niezamalowanej kartki papieru.
- Znać jakąś książkę od deski do deski.
- Umieć opowiadać sny.
- Potrafić pogodzić skłócone strony. Nie wziąć udziału w kłótni.
- Wyobrażać sobie samego siebie, zanim przyszedł na świat.
Przekroić pestkę, zobaczyć jej wnętrze.
- Studiować żyłki na liściu i na własnej ręce.
- Wiedzieć, jak pachną owoce. Mieć ulubione zapachy.
- Umieć naśladować głosy ptaków i zwierząt.
- Słuchać echa i je wywoływać.
- Śpiewać pewnym głosem.
- Poczuć, że jakiś rytm porywa jego nogi do tańca, a jakiejś głośności nie może już wytrzymać.
- Umieć dozować własną siłę (przy bębnieniu, masowaniu).
- Znać wyzwiska. Mieć pojęcie o różnych stylach, konwencjach językowych, gdzie co się mówi.
- Wbić gwóźdź, wkręcić śrubkę, umieć wymienić baterię.
- Schylać się, kiedy komuś coś upadnie.
- Dawać się innym wypowiedzieć. Wiedzieć, co to znaczy. Umieć poczekać na swoją kolej.
- Wiedzieć, że nie wszystkie życzenia od razu się spełniają.
- Odbyć wędrówkę. Doświadczyć odległości, odcinka drogi, po którym chce się pić. Mieć cel przed oczami.
- Znać kilka kształtów liści.
Wiedzieć, co w przyrodzie jest jadalne, a co nie.
- Odczuć naturę jako przyjaciela i wroga. Naturę wrażliwą na działania człowieka, konieczność jej ochrony. I jako potęgę, niebezpieczeństwo.
- Brać udział w ustalaniu reguł. Zmienić regułę. Kojarzyć pojęcie wyjątku.
Znać kolor swoich oczu, namalować autoportret.
- Wyczuć puls u znajomego, u zwierzęcia i u siebie.
- Spotkać znawcę, eksperta, mistrza.
- Odczuć dumę z bycia dzieckiem. Tylko dzieckiem.
To wszystko.
Które doświadczenia Was najbardziej poruszyły?