Minął już ponad rok od startu bloga, a ja cały czas czuję, że mógłbym być bardziej użyteczny dla rodziców, którzy na co dzień zmagają się ze swoimi rodzicielskimi problemami. Szczególnie dla rodziców Maluchów do lat trzech, bo po prostu sam mam córkę w tym wieku a rodzicielstwo stało się moją pasją i sposobem na życie.
Ostatnio zdałem sobie sprawę, że jest taki moment w życiu mamy (i taty), mniej więcej po miesiącu od powrotu z noworodkiem ze szpitala, kiedy nagle wpadamy w czarną dziurę niewiedzy i lekkiej paniki. Okazuje się bowiem, że to, czego nauczyliśmy się w Szkole Rodzenia na temat porodu i pielęgnacji Malucha, przestaje nam już wystarczać.
Każdego tygodnia pojawiają się nowe tematy, które trzeba błyskawicznie zgłębiać: kolki, karmienie, sen, katarek, szczepienia, rozwój ruchowy, itd., itp. Ta lista nigdy się nie kończy! Zgadzacie się? Kiedy zamykamy temat kolki, zaczyna się ząbkowanie. Kiedy dziecko zaczyna spać w swoim łóżeczku, to pojawia się temat odstawienia od piersi. Cały czas coś, non stop kolor… To są za ważne tematy, żeby iść na żywioł. Dlatego szukamy wiedzy, najczęściej w internecie i od znajomych rodziców, bo przecież skąd ją mamy wziąć?
Przyznaję, że Szkołę Rodzenia wspominam z łezką w oku i doceniam po fakcie.
Wyobrażacie sobie, gdyby takich kursów nie było??? Gdybyście przez całą ciążę skazane były tylko na artykuły w sieci i rozpaczliwe poszukiwanie ekspertów, którym można zaufać? Szkoła Rodzenia, dzięki programowi i prelegentom, niewątpliwie daje nam wiedzę i podnosi pewność siebie, że damy radę uporać się z tą przepiękną, ale jakże wymagającą zmianą w naszym życiu.
Tylko dlaczego nie ma Szkoły Rodzenia 2? Szkoły Rodzenia Reaktywacja? Szkoły Po Urodzeniu? To tak, jakby nas ktoś wysłał do podstawówki a potem powiedział a teraz radź sobie sam. Jasne. Też można. Ale z jakiegoś powodu raczej chcemy, żeby nasze dzieci chodziły dalej do szkoły. A przecież też mogłyby wszystko znaleźć w Google. Ale czy to jest warte tyle samo? Czy możemy spać spokojnie?
A gdyby tak to zmienić? Gdybyśmy tak wszyscy mieli dostęp do najlepszych polskich ekspertów rodzicielskich i mogli być spokojniejsi, że wiemy to, co powinniśmy i chcielibyśmy wiedzieć? I w dodatku nie wydając ani grosza?
Chciałbym z Wami skonsultować pomysł na podcast rodzicielski o roboczej nazwie Szkoła Po Urodzeniu.
Pomysł polega na tym, żeby regularnie zapraszać na rozmowy ekspertów z dziedzin dziecięcych, które są dla rodziców małych dzieci bardzo istotne: sen, zdrowie, rozwój motoryczny, laktacja, prawo rodzinne, dieta, wybór niani czy żłobka, komunikowanie się. Ale nie tylko, bo są przecież też tematy mniej poważne a równie ważne, np.: podróże, moda, kultura dziecięca czy zabawy.
Dlaczego podcast? Bo chciałbym, żeby tematy były porządnie zgłębione. Nie da się powiedzieć wyczerpująco o śnie dziecka w dwustronicowym tekście. Po drugie nagrana rozmowa pozwala na pełniejszy kontakt z Wami, odbiorcami. Łatwiej będzie ekspertom przekazać emocje i osobisty punkt widzenia. A Wy będziecie mogły zdecydować, czy dana osoba i to, co mówi, Wam pasuje czy nie. Podobnie jak z wykładami w Szkole Rodzenia.
Chciałbym też dzięki temu podcastowi promować zaangażowane ojcostwo i zapraszać facetów, którzy mogą Wam być znani z innych zajęć, projektów i mediów, ale w sercu są przede wszystkim rodzicami i partnerami.
Co sądzicie o takim pomyśle?
Podzielcie komentarzem pod wpisem. Każdy będzie wartościowy, ale być może pomoże nam wszystkim, jeśli sprecyzuję jeszcze pytania.
- Czy podcast to jest medium, którego słuchacie? A jeśli nie, to czy nowy temat rodzicielski zachęciłby Was do słuchania?
- Jakie tematy warto poruszyć w podcaście? Jakich ekspertów zaprosić? Czego chcielibyście się dowiedzieć? Jakie są i były Wasze najbardziej palące problemy w ciągu pierwszych trzech lat życia dziecka?
- Jak często powinien ukazywać się odcinek i ile mógłby trwać? Czy lepiej publikować częściej i krócej (np. dzieląc rozmowę godzinną na dwie półgodzinne)? Czy do rozmowy warto dodać zapis, żeby można ją też przeczytać?
- Czy chcielibyście mieć możliwość kontaktu z zapraszanymi gośćmi? Np. poprzez dedykowaną grupę na FB, na której gość odpowiadałby na Wasze pytania po ukazaniu się odcinka podcastu?
Wszystkie komentarze, sugestie, marzenia, pomysły będą bardzo pomocne. Każdy na pewno przeczytam i na niego odpowiem. Twój komentarz może spowodować, że rozpocznę realizację dużego projektu, który może BEZPŁATNIE pomóc Tobie i wielu innym rodzicom. Z drugiej strony, jeśli nie usłyszę wiele, to pewnie projekt nie dojdzie do skutku. Być może po prostu nie jest potrzebny.
Dlatego teraz czas na Ciebie. Zostaw komentarz pod tekstem lub jeśli wolisz podzielić się nim prywatnie, napisz na tomasz@tastywayoflife.com.