Nie zapomnij tego uczucia,
kiedy przyszła Ci przez głowę myśl: To może być on. Chcę, żeby to była ona. Czy to rzeczywiście było tak dawno? Czy pamiętasz jeszcze tę nadzieję na kolejne spotkanie?
Nie zapomnij waszej pierwszej randki
i motyli w brzuchu, kiedy po raz pierwszy się pocałowaliście. Jak byłaś wtedy ubrana? Co jej mówiłeś? Gdzie byliście? Co cię zaskoczyło? A może zdarzyło ci się jakieś faux pas, które potem wspominaliście ze śmiechem?
Nie zapomnij o przeprowadzce do pierwszego wspólnego mieszkania.
Gdzie to było? Czy była to mroźna zima czy może upalne lato? Jak przywitaliście nowe miejsce?
Nie zapomnij momentu zaręczyn.
Lub może czegoś na ich kształt, kiedy powiedzieliście sobie, że chcecie być ze sobą. I że nie wyobrażacie sobie, że może być inaczej. Czy to było coś wymyślnego, czy wyszło spontanicznie?
Nie zapomnij pierwszego wyjazdu tylko we dwoje.
Pamiętasz, dokąd pojechaliście? Co robiliście? (uśmiechasz się na samą myśl? ?). Kogo spotkaliście i jaki alkohol piliście?
Nie zapomnij waszego ślubu i wesela.
Tych emocji, które sięgały zenitu, kiedy przysięgaliście patrząc sobie pewnie w oczy. Wierząc, że tak będzie. I wierzyli w to wszyscy wasi goście. Bo jakże mogło by być inaczej.
Nie zapomnij o tym, jakiego go poznałaś.
Co cię w nim ujęło? Jakie miał pasje? Jak się zachowywał? Dlaczego lubiłaś z nim spędzać czas? A ona? Co Cię w niej zauroczyło? Dlaczego chciałeś wziąć w ramiona właśnie ją a nie inną?
Nie zapomnij o pierwszych myślach, że właśnie z nim chciałabyś mieć dzieci.
Że to jego wybrałaś na ojca, zanim on się o tym dowiedział. A ty nie zapomnij, że bardzo chciałeś, żeby wasz Maluszek był w jakiś sposób podobny do mamy.
Nie zapomnij, że kiedy kochaliście się ten najważniejszy raz,
w pełni mu zaufałaś a on zaufał tobie. Że wasza miłość sprawiła, że chcieliście obok siebie usłyszeć mamo! tato! i słuchać tuptania małych stópek…
Nie zapomnij zdjęć w ciąży,
które robiliście sobie razem. Wracasz do nich czasami? Pamiętasz jego minę, kiedy kładł Ci rękę na brzuchu i coś się ruszało? Pamiętasz, jak byłeś zaskoczony i wdzięczny, że to się dzieje naprawdę?
Nie zapomnij, że kiedy urodziła się wasza córka
lub wasz synek, on zrobił wszystko, co potrafił, żeby być najlepszym tatą. A ona dałaby z siebie pewnie jeszcze więcej, gdyby było trzeba. Bo stała się mamą.
Nie zapomnij, że jesteście teraz we trójkę,
czwórkę albo piątkę. A to znaczy, że w domu jest też twój ukochany. I twoja ukochana. Nie tylko ty i dzieci.
Nie zapomnij o nim. Nie zapomnij o niej.
Bo kiedy dzieci przestaną Cię potrzebować, będzie się do kogo przytulić…